Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Nowa Panna w kolekcji - Aehael Human ver.

Obraz
Uwaga na w tym poście znajduje się sporo lalkowej golizny! Ostatnio sprzedałam kilka lalek i mogłam sobie pozwolić na niezłe szaleństwo. Otóż do grona moich dziewczyn dołączyła pierwsza lalka bjd, a dokładnie limitka  Aehael-Human ver.   (s mall breast, white skin) .  Biedulka leży jeszcze bez makijażu , ale jak tylko zawita kurier z podkładem zaczynam zabawę. Nie wiem jeszcze gdzie znajdę miejsce ale specjalnie  zamówiłam w erniks satynowy do farb akrylowych, Liquitex,żeby nie mieć kłopotu z toksycznym MSC który z reszta się gdzieś zapodział w kartonach podczas przeprowadzki.  Szukając natchnienia znalazłam te dwa zdjęcia z których będę czerpać inspirację. Niestety gorzej będzie z ubrankiem ponieważ nie wiem jak mi pójdzie praca z maszyną, ale zobaczymy. Peruka i oczka już są, ale znając mnie to jeszcze nad tym popracuję. Czekam na kłaczki z alpaki.  Jestem ciekawa czy wciągnie mnie ten typ lalek. Do tej pory zostają przy mnie jedynie moje customy...

Jesienna niemoc

Obraz
Nastała jesień. Może jeszcze brakuje kilku dni do kalendarzowej, ale w powietrzu czuć ją już od jakiegoś czasu. Wraz z nową porą roku powinna iść mobilizacja i masa pomysłów w hobby, a u mnie nastał czas rodzinnych przeziębień i ogólna niemoc. Niedawno wykopałam kilka lalek z kartonów na sprzedaż, ale poszło jak poszło. Kilka udało mi się sprzedać. Ale mam dwie kruszynki które doprowadzają mnie o ból głowy. Chyba ostatni raz je wystawiam. Mam pecha do kupujących, a i sama ostatnio słono przepłaciłam za zakupy online przez nieuwagę. Co mnie gryzie bo nie lubię trwonić pieniędzy bez sensu. Ostatni raz też zgodziłam się na wysyłkę za pobraniem. Nie mam do tego zdrowia. Paczka którą wysłałam już do mnie wróciła. Nie wiem czy to jakiś znak od losu. Może nie powinnam się pozbywać tej lalki.  Inne lalki dalej zalegają w kartonach i czekają aż deweloper odda mi klucz i z mężem zorganizujemy sobie mała pracownię. Nie możemy już doczekać się nowego mieszkania. Oczami wyobraźni widzę...