Shibajuku Girls repaint cz. 2

Pierwsze przymiarki. Użyłam tylko kredek i pasteli bo akurat skończył mi się MSC.








Ten wizerunek to tylko pierwszy szkic. Brak warstw i głębi. Ostatecznie spodziewam się o wiele lepszego efektu. Zwłaszcza ust ;-)

Komentarze

  1. Wow, panna wygląda dużo lepiej! W oryginalnym makijażu w ogóle mi się one nie nie podobają, ale po Twoim repaintcie zyskuje dużo uroku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo :-) Zobaczymy jak to wyjdzie ostatecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. O, byłam bardzo ciekawa, jak wygląda repaint takiej lalki. Wygląda zdecydowanie sympatyczniej i bardziej dziewczęco niż wcześniej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciemniejsze usta przy tak sporej głowie
    i powalającej powierzchni twarzowej to
    był strzał w dziesiątkę - ja się przymierzam
    do przemalowania mini szajbusek, jak tylko do
    mnie przytuptają w przyszłym tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę zobaczyć :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jesienna niemoc

Czyżby córka szła w ślady mamy?

Nowa Panna w kolekcji - Aehael Human ver.